„Pyszna” zabawa andrzejkowa.

Dawniej Andrzejki miały nieco inny charakter, więcej było w nich magii i wiary, że tego dnia przyszłość otwiera swoje tajemnice. Obecnie stały się wesołym spotkaniem towarzyskim, dostarczającym wielu przeżyć i emocji, a przepowiednie traktowanie są mniej serio, bardziej z przymrużeniem oka.

Zgodnie z polską tradycją dnia 24. listopada obchodziliśmy w naszej szkole wieczór wróżb i zabaw andrzejkowych z udziałem uczniów od Oddziału Przedszkolnego po najstarszych. Dyskotekowe tańce rozpoczęliśmy o godz. 1500 .

Z dużą ciekawością czekaliśmy na pierwszą w tym roku szkolnym, odsłonę kabaretowych występów naszych chłopców - Miłosza, Damiana i Kacpra T. z klasy szóstej, którzy rozbawili nas swoim humorystycznym skeczem. Również nasz szkolny „mag” – Wojtek zaintrygował nas swoimi niesamowitymi sztuczkami. Oprócz różnorodnych tańców w parach, pojedynczo, z „pociągiem” i z „kaczuszkami”, były różne rodzaje wróżb przygotowane przez członków SKO, a każda z nich miała inne znaczenie. Jedna polegała na wylosowaniu kartki i przeczytaniu kim zostanie się w przyszłości lub jakim wymarzonym pojazdem będziemy jeździć, inna na wbiciu igły w papierowe serce i odgadnięcie kogo poślubimy, a wąż z butów prowadził do drzwi, które wskazywały rychłe zamążpójście lub ożenek!  Wróżki, które zajmowały się przepowiedniami, prorokowały co dobrego może nas czekać. Były wróżby z  kubkami, pod którymi znajdowały się akcesoria: różaniec, pieniążek, pierścionek oraz smutna buźka oznaczająca pech. Przy tych zabawach było wiele radości, a kolejki do wróżbitów były całkiem długie. Po zakończonych przepowiedniach przyszłości, znowu sala „ruszyła” do tańca, a nasi Rodzice zadbali o poczęstunek. Impreza andrzejkowa zakończyła się po godz. 1900.

Wszyscy byli bardzo zadowoleni. To był magiczny wieczór.