ZimowiSKO
Nagroda dla najaktywniejszych członków SKO
Hej, ho! Hej, ho! Do szkoły by się szło! Witajcie, witajcie i uszy nadstawiajcie!
Dzisiaj mam dla Was ogromną niespodziankę-opowiem Wam jak moje słodziaki spędzają ferie. Od 9 lat dla najaktywniejszych członków SKO nasza pani przygotowuje wystrzałową niespodziankę-ZimowiSKO. Patrzcie jaka sprytna- wymyśliła nazwę z SKO zanim ruszyło Talentowisko! To się nazywa mieć wyczucie. Dzieciaki czekają z niecierpliwością cały rok na te kilka dni zabaw, gier i innych szaleństw. Wszystkiego Wam nie zdradzę, bo to nasza słodka tajemnica. Powiem tylko tyle, że w tym roku potrzebne były koce, poduszki i latarki. Maluchy miały bardzo zdziwione miny, ale nikogo nie straszyliśmy. Daję słowo Zaskórniaczka! Chociaż Weronika wspominała coś o duchu babci Zakórniaczkowej, ale zupełnie nie wiem o co jej chodziło? Zabawa była wspaniała, aż żal było się żegnać.
Po feriach czekała na nas jeszcze jedna niespodzianka. Nasza pani pisze różne artykuły do lokalnych mediów i tym razem czytaliśmy o naszej szkole w Tygodniku Opinie. Powiem Wam tylko, że chyba niektórym komentującym żal było, że sami nie mają takich fajnych ferii i takiego fajnego SKO znanego przecież w całej Polsce! Cha! A niech zazdroszczą, bo takich mądrych i pracowitych dzieciaków to nie ma nikt, tylko ja-Zaskórniaczek, najlepszy, najuczciwszy krasnoludek na Podlasiu.
Jestem zadowolony i szczęśliwy...pójdę teraz i opowiem Koszałkowi Opałkowi o naszych zabawach. Może opisze to w swojej kronice?
Pozdrawiam,
Zaskórniaczek