Z wizytą w piekarni.
Uczniowie trzeciej klasy wybrali się do piekarni. Nie tylko obserwowali proces wypieku chleba, lecz również sami pracowali przy produkcji drożdżówek i bułeczek. Wszystkim podobała się praca, a niektórzy postanowili, że wprzyszłości zostaną piekarzami.
Chleb codziennie się wypieka,
mądry człowiek więc docieka:
"Ile pracy trzeba włożyć,
by kromkę chleba spożyć?"
Najpierw rolnik pole orze,
potem na nim sieje zboże.
Kłosy rosną, dojrzewają,
pory żniw czekają.
Ziarno sypie się do wora,
w młynie mąkę robić pora.
Bo piekarnie wciąż pracują,
dużo mąki potrzebują.
Produkują bochny chleba,
tyle, ile każdemu potrzeba.
Wiedzą o tym wszystkie dzieci:
chleba nie wyrzuca się do śmieci.
Nawet okruch spożywamy,
i w ten sposób oszczędzamy.