Wycieczka do Lublina
Zwiedzamy Muzeum Wsi Lubelskiej
Dawno, dawno temu …
8 października odwiedziliśmy najpiękniejszy gród w naszych stronach-Lublin. To on ma tego fikuśnego koziołka w herbie. Matula dała na drogę zuchelek chleba i dzbanuszek popitki. O! Jakie dziwy na nas czekały! Nasampierw pomykaliśmy po Muzeum Wsi Lubelskiej. Jakie wspaniałości panie przewodniczki nam opowiadały! Jakie przepiękne lekcje przygotowały! Nasze dzieciska z wrażenia ,aż buziaki pootwierały i nic tylko dalej pytać: a jak to dawniej bywało? A kiedy to było? A co maluchy wtedy porabiały? Panie zachwycone mądrością chętnie na te pytania odpowiadały. Na zakończenie tego uciesznego zwiedzania wybraliśmy się do fryzjera, by chłopakom brody naprawił. Ale było zabawy, gdy pani „ogoliła” nam Rafała! A zapomniałbym o tych pięknych kozulach co to przy wiatraku się pasały. Tak się dzieciakom podobały, że przywitać się z nimi chciały. Najpiękniejsza była Basia. Ciekawym ogromnie dlaczegóż to tyle wesołości swym imieniem sprawiła? Pięknie tam było, ale jeszcze czekał na nas urwis Mikołajek.
Rad bym wiedzieć kiedy my znowu pojedziemy? Musi trzeba poprosić Panią Grażynę Romanowską, ażeby taką piękną wyprawę przygotowała.
A pozdrawiam Was po lubelsku, a gwarą dawną mych ojców!
Zaskórniaczek
"Wszelkie prawa zastrzeżone, publikacja i rozpowszechnianie bez zgody autorów zabronione. Kopiowanie i ściąganie pomysłów – surowo zabronione. Wszystkie pomysły, nazwy, sformułowania i styl są własnością Zaskórniaczka!!!”