Powrót do BlogowiSKO Samorządowa Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w Brześciu
W SKO oszczędzamy - Warszawę zwiedzamy!

W SKO oszczędzamy - Warszawę zwiedzamy!

Warszawa 25.04.2016

W czwartek, 21. kwietnia wyjechaliśmy na dwudniową wycieczkę do Warszawy. Była to wyprawa uczniów klas III, IV, V, VI, a jej celem było poznanie z bliska stolicy Polski. Podróż rozpoczęliśmy o godz. 500 po wcześniejszym sprawdzeniu sprawności autokaru przez policję. Jeszcze w autokarze zostały nam przypomniane zasady bezpieczeństwa oraz zasady zachowania na wycieczce.

Po 5 godz. jazdy dotarliśmy do Łazienek Królewskich, gdzie pospacerowaliśmy po parku, a następnie zwiedziliśmy Pałac na Wyspie. Jego początki sięgają końca XVII w. Na polecenie księcia Stanisława Lubomirskiego, jednego z największych polityków, pisarzy i filozofów tych czasów, wybudowana została Łaźnia. Barokowy pawilon ogrodowy miał służyć zarówno odpoczynkowi, rozrywce jak i kontemplacji. Król Stanisław August, szukając miejsca na swą letnią królewską rezydencję, zakupił Łaźnię, którą przekształcił w barokowy pawilon, w klasycystyczny Pałac na Wyspie. Miał on symbolizować marzenie króla o państwie idealnym, nowoczesnym i suwerennym.

Następnie z przewodnikiem udaliśmy się do Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa, aby zwiedzić Powozownię, a w niej wystawę kolekcji powozów. Zobaczyliśmy tam stuletnie i starsze powozy, bryczki, sanie,  te, które przetrwały wszystkie polskie zawieruchy dziejowe, rzadko już oglądane w ich „naturalnym środowisku”. W Powozowni dowiedzieliśmy się nie tylko tego, czym się różni kareta od landa, a mylord od wolantu, ale także poznaliśmy tajniki końskiego życia.

W drugiej części muzeum zwiedziliśmy ekspozycje „Polski salon myśliwski XIX-XX w.", który  przeniósł  nas w atmosferę nieistniejących już dworów i pałaców. Ukazał on „męski pokój", w którym przez pokolenia kolejni właściciele gromadzili rodzinne pamiątki, przede wszystkim te związane z polowaniem. Szczególnie wyróżniają się trofea: parostki kozła wieniec jelenia, rosochy łosia łopatacza, potężne rogi bawoła kafryjskiego ujęte w ciosy słonia i inne trofea egzotyczne, zgrupowane wokół kominka, przypominają o tak modnych na przełomie XIX i XX wieku wyprawach na wielkie safari.

Nie mniej ważnym akcentem była kolekcja myśliwskiej broni palnej. Kilkadziesiąt jej egzemplarzy pozwala prześledzić historię rozwoju różnych systemów: od pochodzących z połowy XVII wieku arkebuzów z zamkami kołowymi, przez strzelby z zamkami skałkowymi i kapiszonowymi, po XX-wieczne, odtylcowe sztucery iglicowe. Dopełnieniem wyposażenia gabinetu są inne akcesoria i atrybuty myśliwskie (rogi, trąbki, prochownice, kordelasy), a także bibeloty i szereg drobnych przedmiotów codziennego użytku : fajki, zegarki, przybory do pisania, książki, szkło, srebra, porcelana. Prawdziwa ozdoba tego wnętrza to obrazy i rzeźby. 

Wystawa „Las" nawiązuje do tych wszystkich elementów z którymi kojarzymy las. Ukazywała ona wiele gatunków żyjących w nim ptaków i ssaków, zarówno tych pospolitych jak sarny, dziki, jelenie, lisy czy sójki, które można spotkać nawet podczas krótkiej wyprawy do lasu, jak i te rzadsze jak wilk, ryś czy orzeł przedni, których obserwowanie wymaga już dużo więcej starania. Wśród ustawionych drzew kryło się też wiele ciekawych ptaków, kilka gatunków sów, wśród których jest oczywiście najpospolitsza sowa europejska - puszczyk czy także dość pospolita płomykówka ale także gatunki rzadkie - puchacz czy najmniejsza nasza sowa - sóweczka. Do ptasich rarytasów zaliczyć możemy także bardzo rzadkiego w Polsce gadożera. Ważnym elementem wystawy są głosy zwierząt. Tak więc, zamknąwszy oczy mogliśmy na chwilę przenieść się na rykowisko, na toki głuszców czy na terytorium wilczego stada.

Wystawa „W polu i w kniei” pod tytułem „Ptaki", ukazuje niezwykłe bogactwo gatunków i form tych zwierząt występujących w naszym kraju. Zostały one podzielone ze względu na środowiska w jakich żyją. Tak więc mamy wyodrębnione grupy ptaków: leśnych, łąkowych, wodnych i wodno-błotnych. Przykładem takich gatunków są bataliony, piękna czapla purpurowa, hełmiatka - kaczka z czubem piór niczym hełm na głowie czy czarny kobczyk, a wreszcie okazały drop - zaliczany do najcięższych ptaków latających świata, Do cenniejszych prezentowanych tu ptaków zaliczyć też można np. pięć gatunków perkozów z perkozkiem i zausznikiem, kulona czy bąka. Osobną grupę stanowią dzienne ptaki drapieżne. Zobaczyliśmy tu zarówno pospolitego myszołowa zwyczajnego, mniej licznego, ale również znanego jastrzębia oraz znacznie mniej licznego sokoła wędrownego czy bardzo nielicznego rybołowa. Osobno wydzieloną grupę stanowią ptaki należące do rodziny krukowatych.

Tutaj spotkalismy naszego dobrego znajomego - bażanta! Mamy wspólne zdjęcie.

Wystawa trofeów egzotycznych zatytułowana „Oko w oko" prezentuje przeszło 70 spreparowanych zwierząt egzotycznych. Ma ogromne wartości poznawcze i edukacyjne. Jest jedną z większych w naszej części Europy. Składają się na nią rekordowe trofea myśliwskie i gatunki niemożliwe już dziś do pozyskania. Unikalne okazy zostały zdobyte na pięciu kontynentach. Dopełniają ją przedmioty codziennego użytku, niezbędne do życia na dalekiej wyprawie, i wielkoformatowe fotografie ukazujące charakterystyczne krajobrazy afrykańskie i azjatyckie.

Zaraz po wyjściu z Muzeum spotkaliśmy się z naszym warszawskim przewodnikiem, Panią Magdą. Przejechaliśmy autokarem do Centrum Nauki Kopernik. Było naprawdę świetnie i wesoło! Mogliśmy się dużo dowiedzieć o zastosowaniu różnych rzeczy i czynności w życiu codziennym i naukowym. Było bardzo dużo ciekawych stanowisk, przy których mieliśmy dobrą zabawę. Wszystko nas zadziwiało, a fizyka bardzo zaskoczyła. Centrum Nauki Kopernik (CNK) to ogromny kompleks budynków zbudowanych ze stali i szkła Ten nowoczesny budynek skrywa ponad 450 eksponatów i pracowni dostępnych dla dzieci i dorosłych. Wyjątkowość tego miejsca polega na tym, że w przeciwieństwie do innych tego typu obiektów każdy eksponat można, a nawet należy dotknąć, aby go ożywić i poznać jego działanie. Nierzadko zdarzało się, że elementy ekspozycji zaczynały prawidłowo działać dopiero wtedy, kiedy sami stawaliśmy się uczestnikami i przedmiotem eksperymentów. Trudno wymienić wszystkie atrakcje CNK z uwagi na ich ilość i różnorodność jednak nie sposób nie wspomnieć o robocie, którym można było sterować ze zdalnego pulpitu. Ponadto warto wspomnieć o spektaklu w Teatrze Wysokich Napięć. Jest to miejsce gdzie można było zobaczyć, czym są drabina Jakuba, generator Van de Graaffa czy transformator Tesli ze sztucznie wywołanymi, niewielkimi wyładowaniami ładunków elektrycznych. Mogliśmy bezpiecznie dotknąć prądu, ale także zobaczyć, jak przez nich przepływa. Teatr Wysokich Napięć został zwieńczony efektownym pokazem piorunów uderzających w rytm muzyki poważnej.

Po emocjonującym pobycie w CNK udaliśmy się na Stadion Narodowy. Zeszliśmy z trybun na płytę główną stadionu, gdzie mogliśmy spróbować swoich szans strzelając gole do stadionowej, prawdziwej bramki. Hubert wcielił się w rolę Szczęsnego, a gole wpadły m.in. ze strzałów Kamila Haczyka i Wiktora Jamrochy.

Aby poczuć przedmeczową atmosferę udaliśmy się do piłkarskiej szatni, które jak się później okazało, były dwie. Jedna, ta dla reprezentacji Polski, grającej  u siebie w białych koszulkach, a druga – dla zawodników grających w czerwonych koszulkach na zagranicznych występach.  Zasiedliśmy wygodnie na ławce zawodników, obejrzeliśmy miejsca przydzielone poszczególnym zawodnikom, zrobiliśmy pamiątkowe fotografie i udaliśmy się schodami ruchomymi na taras widokowy PGE Narodowy.

Trochę już zmęczeni pojechaliśmy na obiadokolację, gdzie  podczas wspólnego posiłku z wypiekami na twarzy wymienialiśmy się swoimi pierwszymi wrażeniami z wyjazdu.

Do hotelu na nocleg udaliśmy się pieszo, gdyż znajdował się on bardzo blisko Starego Miasta.

Zmęczeni całodziennym zwiedzaniem zasnęliśmy dosyć szybko.

Po śniadaniu wyjechaliśmy na spotkanie z naszą przewodniczką. Przeszliśmy Ogrodem Saskim i zwiedzanie rozpoczęliśmy od Zamku Królewskiego. Chodziliśmy po Apartamentach Królewskich, które dzielą się na dwie części. Pierwszą z nich stanowi Apartament Wielki, w skład którego wchodzi Sala Tronowa z haftowanymi srebrną nicią orłami, Sala Rycerska oraz będąca niegdyś miejscem dworskich ceremonii, uczt i balów Sala Wielka. Drugą grupę stanowi Apartament Królewski, w którym obejrzeć można m.in. Gabinet Konferencyjny, Sypialnię Króla, Garderobę, Salę Canaletta i Pokój Audiencjonalny Stary. Obejrzeliśmy krótkie filmy dotyczące historii Zamku i pospacerowaliśmy wirtualnie po wydarzeniach związanych z historią tego miejsca.

Na Starym Mieście mieliśmy chwilę czasu aby kupić pamiątki i zrobić wspólne zdjęcie z Syrenką.

Pod Pałacem Prezydenckim spotkaliśmy wyjeżdżającą delegację dyplomacji słoweńskiej w towarzystwie wojskowej asysty honorowej składającej się z kompanii oraz Szwadronu Kawalerii WP i Batalionu Reprezentacyjnego. Jakież było nasze zdziwienie, gdy spotkaliśmy się na Placu Piłsudskiego, gdzie mogliśmy zobaczyć uroczyste złożenie wieńca przez prezydenta Słowenii przy Grobie Nieznanego Żołnierza i uroczystą zmianę warty. Hymny obu krajów odegrała Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego.

Następnym punktem był przejazd metrem „Centrum” pod Pałac Kultury i Nauki. Z perspektywy 30 piętra mieliśmy wspaniały widok na stolicę Polski. Wyjeżdżając na taras widokowy niektórym z nas „zatykało” w uszach, gdyż podróż windą trwała tylko 20s.

Był to ostatni punkt programu naszej wycieczki, pożegnaliśmy przewodniczkę i ruszyliśmy w drogę powrotną do domu.

Zatrzymaliśmy się jeszcze na obiad, nie omieszkaliśmy wstąpić do Mc Donalda i po 2200 wróciliśmy do szkoły, a tam czekali na nas stęsknieni rodzice.

W Warszawie zwiedzaliśmy najciekawsze miejsca, które przykuwają uwagę turystów. Mimo zmęczenia i natłoku wrażeń byliśmy zadowoleni.

 Wycieczka do Warszawy to wspaniała przygoda, zobaczyliśmy bardzo ciekawe i nowoczesne miasto.

Z chęcią powtórzylibyśmy ten wyjazd!

Pozostałe wpisy z tej kategorii

Mikołajki

11.12.2015
Do nas przybył Mikołaj, a wkrótce my będziemy Mikołajem.
Więcej Mikołajki

Dzień Ziemi

22.04.2024
Tegoroczne obchody Dnia Ziemi odbyły się pod hasłem "Planeta kontra tworzywa sztuczne".
Więcej Dzień Ziemi