SZKOLNE LICHO
„Szkolne Licho nie śpi... ale chrapie”
Ile jest schodów między parterem a pierwszym piętrem budynku szkoły? Ile lat minęło od bitwy pod Wiedniem? Kto się kryje pod maską Zorro? Co na śniadanie jada Wiedźma? Kto zasługuje na tytuł Króla i Królowej Balu?... Nie tylko na takie pytania odpowiadali uczestnicy imprezy, która odbyła się w naszej szkole w sobotę 24 stycznia 2015 r. Zamieszanie zaczęło się około godz. 15.00. A wszystko przez licho, które - jak wiadomo - nie śpi.
Okazało się, że licho, które mieszka w każdej szkole, ostatnio narozrabiało u nas. Pomieszało prawdę z fałszem, baśnie z rzeczywistością, przeszłość z teraźniejszością. „Szkolne Licho nie śpi... ale chrapie” - tak nazywała się gra, w której uczestniczyli chętni uczniowie i nauczyciele z naszej szkoły oraz z zaprzyjaźnionego gimnazjum w Siedliskach. Mieli oni za zadanie rozwiązanie zagadek, które Licho pozostawiło w zakamarkach budynku szkoły. Były wśród nich łatwe i trudne, dotyczyły przeróżnych tematów. Zadania rozdzielały i oceniały tajemnicze postacie, których siedziby były zaznaczone na mapie. Drużyny rywalizowały ze sobą – każda miała w ciągu wyznaczonego czasu uzyskać jak najwięcej punktów.
Było naprawdę niezłe zamieszanie. Grupy biegały między Pszczółką Mają a Hiszpańskim Mędrcem Enrique, między Jagienką (służącą królowej Marysieńki), Anielicą Margolcią a Lejdi Dżejdżi, szukały Zorro, Łowców Kropka M. i siedziby Militarów.eu. W każdym z tych miejsc rozwiązywały zagadki, a jeśli trzeba było, szukały pomocy u Multiwróżki Agnieszki w Centrum Ksiąg i Cyberinformacji. Uczestnicy gry liczyli schody, okna, eksponaty w „Sali pamięci”, tańczyli, śpiewali i wykonywali inne zadania. A po szkole krążyła Wiedźma, która czasem pomagała, czasem przeszkadzała. Poskromienie Szkolnego Licha naprawdę nie było łatwe. Jednak się udało!