Potterowy event
POWRÓT DO PRZESZŁOŚCI - Relacja "czytacza"
Zaznawszy cudu nad cudami, czyli podróży pociągami (z przesiadkami) bez minuty opóźnienia, gotów jestem podzielić się z Wami przeżyciami z wczorajszego dnia.
Po raz ostatni w Wieliczce byłem ponad 20 lat temu. Celem owej prehistorycznej wyprawy było odwiedzenie najsłynniejszej w Polsce kopalni soli. Jedno z najcudowniejszych przeżyć z dzieciństwa, mówię Wam! Choć dziś pewnie nie lizałbym już tak ochoczo ścian w korytarzach kopalni... Ani odłamków solnych z podłogi... Ani... nieważne.
Wczoraj powróciłem do Wieliczki, by na zaproszenie Pani Iwony ze Szkoły Podstawowej nr 2, spróbować zarazić uczniów magią Pottera i magią czytania, takiego ogólnego. Strasznie lubię takie spotkania, bo z jednej strony to zupełnie inne przeżycie niż nagrywanie filmów na YouTube - to bezpośredni kontakt z odbiorcą, możliwość dyskusji, z drugiej strony to szansa na dowiedzenie się, co gra w duszy młodszych i jakie książki są na topie. Zdradzę Wam tę tajemnicę: "Percy Jackson", "Zwiadowcy" i... "Wiedźmin"! Są też i inne tytuły, choć te padały częściej.
Uzbrojony w kilka zagranicznych wydań "Harry'ego" (w tym w wydanie w języku malajalam, które zawsze budzi duże zainteresowanie!) prawiłem o czarodzieju i rozpływałem się, widząc jak duże zainteresowanie ów budzi w sercach nowego pokolenia, choć skłamałbym, gdybym nie przyznał, że to zamiłowanie do "Pottera" Pani wicedyrektor było dla mnie czymś bardzo szczególnym. Któż lepiej zrozumie młodzież, jeśli nie człowiek, który wie, co jej gra w duszy? Oto właściwy człowiek na właściwym miejscu!
Mamy zaledwie początek roku, nawet nie połowę stycznia, a ja już czuję, jak bardzo to wczorajsze spotkanie naładowało mi baterie i nastawiło optymistycznie. Za każdym razem, kiedy spotykam się z tak otwartą (zabrzmię jak stary ramol, ech...) młodzieżą, czuję jakbym miał z 10 lat mniej!
Dziękuję za zaproszenie i to cudowne spotkanie!