Moje hobby- spotkanie z...
Cykl spotkań z osobami, które spełniają swoje marzenia.
Jakie jest moje hobby? Czym się interesuję? Kim chcę zostać kiedy dorosnę i co zrobię żeby to osiągnąć? To pytania, jakie często zadaje nam nasza pani pedagog. Pani Marta organizuje dla nas spotkania z ludźmi, którzy spełnili swoje marzenia i robią w życiu to, co kochają. Spotkaliśmy się już z Zielonogórskim Ludowym Klubem Lekkoatletycznym z Zielonej Góry i jego zawodnikami, którzy są od nas tylko trochę starsi, ponieważ chodzą do gimnazjum. Na bardzo pouczającym spotkaniu opowiadali nam o swoich treningach, pokazywali zdjęcia z zawodów, a także swoje liczne medale. Zagrali z nami nawet w kosza, ale byli zbyt wysocy i zbyt dobrzy abyśmy mogli z nimi wygrać ;) Zorganizowali nawet dla nas specjalne ognisko, podczas którego mogliśmy dowiedzieć się czegoś więcej o ich pasjach. Pani Marta zorganizowała dla nas również spotkanie z panem, który gra na gitarze basowej w zespole. Ten pan to kolega ze szkolnych lat naszej pani pedagog, podobno już wtedy marzył o zostaniu wielkim muzykiem i robił wszystko, żeby swoje marzenia spełnić. Udało mu się, dzisiaj gra wiele koncertów, wraz z zespołem wydał płytę, którą każdy z nas dostał w prezencie. Njaciekawszym spotkaniem, jakie zorganizowała dla nas pani Marta było spotkanie z ojcem Grzegorzem- zakonnikiem z zakonu Kapucynów. Ojciec Grzegorz przyjechał do nas w pewien mglisty poranek, nikt nie wiedział kim jest nasz gość, ponieważ pani Marta nie chciała nam zdradzić tajemnicy. Byliśmy bardzo zdziwieni kiedy do klasy wszedł dziwnie ubrany pan. Okazało się, że jest bardzo sympatyczny i bardzo wesoły. Opowiadał nam o tym jak to się stało, że został zakonnikiem, oraz o swoich pasjach, ponieważ ojciec Grzegorz biega w maratonach i chodzi po górach! Nasz ciekawy gość zaimponował szczególnie chłopcom, którzy nawet siłowali się z nim na rękę, żeby zobaczyć czy naprawdę jest taki silny :) Ojciec Grzegorz pokazał nam jak bardzo jest szczęśliwy i jak wiele robił aby te szczęście osiągnąć. Zaraził nas pozytywnym myśleniem i swoją pasją do sportu. Teraz już każdy z nas chętnie ćwiczy na WFie! Z niecierpliwością czekamy na kolejną osobę, jaką zaprosi do szkoły pani Marta.
